7 maja 2015

MAJ MIESIĄCEM DLA LNU



Ostatnimi czasy przypomniało mi się o płukance z siemienia lnianego i pomyślałam, że właśnie ten magiczny składnik może pomóc zwalczyć puch na mojej głowie. 
Pięć łyżeczek siemienia lnianego gotowałam w 0,5 l wody przez ok. 10 minut. 100 ml owego wywaru przelałam do butelki z atomizerem, dodatkowo dodałam dwie łyżeczki odżywki Isana Oil Care i ok. 10 kropel olejku pomarańczowego. Resztę mikstury przelałam do słoiczka, będę ją rozcieńczać dodatkowo w wodzie destylowanej i stosować jako płukankę.

1 maja 2015

MARZEC I KWIECIEŃ MIESIĄCAMI OLEJOWANIA ORAZ PICIA SKRZYPOKRZYWY - PODSUMOWANIE!

Postaram się to zrobić szybko, zwięźle i na temat. 
Przez dwa miesiące dzielnie olejowałam włosy, zarówno przed myciem (każdym!), jak również profilaktycznie na końcówki zamiast jedwabu, czy silikonowego serum.
W sumie zużyłam buteleczkę o pojemności 30 ml oleju arganowego oraz 30g oleju ze słodkich migdałów, pod koniec akcji skusiłam się również na użycie oleju z nasion bawełny, który od dłuższego czasu zalegał u mnie w lodówce, czekając na swoją kolej. Zawsze zniechęcał mnie jego specyficzny zapach, w moim mniemaniu dość nieprzyjemny. W sumie poszło go ok. pół buteleczki, czyli jakieś 15 ml.
Zgłaszając się do akcji zadeklarowałam się, że będę używać wyżej wymienione oleje, tzn. arganowy i ze słodkich migdałów, ponadto w programie miał być jeszcze olejek Sesa. Niestety moja przygoda z tym produktem skończyła się na jednorazowej przygodzie i jak na razie nie planuję jej powtarzać. Zapach Sesy utrzymywał mi się na włosach przez parę tygodni, co było dla mnie dużym dyskomfortem, efektów też jakiś spektakularnych nie było, a nawet jeśli, to raczej bardziej negatywne, aniżeli pozytywne. 
Głównie oleje mieszałam z maską w proporcjach o jakich pisałam tutaj, którą następnie "wprasowywałam" dłońmi. Zdarzało mi się też używać olejowego serum własnej produkcji, znacznie rzadziej decydowałam się na metodę: olej - płukanka - maska - mycie, najzwyczajniej w świecie zajmowała mi zbyt dużo czasu.
Już ostatnio dodawałam zdjęcia obrazujące stan włosów w lutym i kwietniu, ale z racji tego, że nie mogę się na nie napatrzyć, pokuszę się o powtórkę + jeszcze zdjęcie z dzisiaj (nawet nie miałam czasu ich rozczesać) dla pełnego podsumowana.

11 kwietnia 2015

PIELĘGNACJA WŁOSÓW W MARCU


Fakt, że mamy prawie połowę kwietnia oczywiście nie przeszkadza, żeby podsumować marzec :)
Pod koniec lutego ustaliłam sobie, co chcę mniej-więcej robić z włosami w marcu i starałam się w pełni zrealizować te postanowienia. W związku z tym ułożyłam sobie mały plan pielęgnacji:
- CODZIENNIE: Tangle Teezer, zabezpieczanie końcówek olejem arganowym
- CO DRUGI DZIEŃ: olej ze słodkich migdałów, balsam marokański Planeta Organica, mycie włosów zamiennie szamponem oczyszczającym z Yves Rocher i BabyDream, odżywka, Serum BIOVAX A + E
- RAZ W TYGODNIU: olejek sesa, maska BIOVAX jedwab + kreatyna, mycie szamponem z SLES

Jak to bywa w życiu, planowanie swoją drogą, a praktyka swoją.

2 kwietnia 2015

DIETA CUD


Dzisiaj dokładnie 45. dzień odkąd nie jem słodyczy. Dopiero w momencie, kiedy z zalecenia lekarza wyrzuciłam ze swojej diety wszelkie czekolady, żelki, cukierki i tym podobne, zdałam sobie sprawę, że właściwie na tym opierały się wszystkie moje posiłki.
Słodycze zostały zastąpione jogurtami naturalnymi, najzwyklejszymi płatkami owsianymi i kukurydzianymi, pestkami dyni, które oprócz tego, że dodaję do jogurtów, wykorzystuję również jako przekąski np. zamiast chipsów czy popcornu.

15 marca 2015

NIEDZIELA NIE TYLKO DLA WŁOSÓW

Dzisiaj odrobiną dobroci i wolnego czasu obdarowałam nie tylko włosy. Skapnęło się też trochę twarzy i stopom.

Zacznę od włosów. Rano je naolejowałam olejem ze słodkich migdałów, zawinęłam w koczek ślimaczek i tak pochodziłam do 18. Następnie spryskałam odżywką b/s BIOVAX do włosów suchych i zniszczonych, która prawdę powiedziawszy na mojej głowie nadaje się tylko do tego... Na to nałożyłam maskę z tej samej serii, do której dolałam 1ml oleju z avocado oraz jedną ampułkę lecytyny, to z kolei wprasowałam metodą Anwen. Kolejnym krokiem był peeling cukrowy na bazie szamponu BabyDream oraz odżywka Isana Professional Oil Care. Cały rytuał mycia zakończyłam płukanką miodowo-cynamonową (1 łyżka miodu, 1 łyżeczka cynamonu, 2 szklanki wody).


1 marca 2015

EKSPERYMENTALNA WŁOSOWA NIEDZIELA

Uwielbiam niedzielne popołudnia, które wprowadzają taką leniwą atmosferę, mimo iż do lenistwa mi daleko. Z reguły niedziele są dla mnie najbardziej pracowite, bo lubię odkładać wszystko na ostatnią chwilę.

Tak też, mimo iż spędziłam cały dzisiejszy dzień w towarzystwie prawa cywilnego, nie omieszkałam znaleźć choć odrobiny czasu na małe, domowe, włosowe SPA. Tym bardziej, że dzisiaj pierwszy dzień marca!

27 lutego 2015

MARZEC I KWIECIEŃ MIESIĄCAMI OLEJOWANIA ORAZ PICIA SKRZYPOKRZYWY

Już od jakiegoś czasu planowałam sobie poświęcić przyszły miesiąc na systematyczne olejowanie włosów. Tym bardziej z nieba spadła mi owa akcja: